Długo się do tego zabierałem, ale nareszcie nadszedł czas żeby zrobić coś dla siebie. Coś co lubię robić najbardziej – podróżować, utrwalać i wspominać najlepsze momenty w naszym życiu.
Przy okazji tworzyć sobie taki dziennik i foto album tych pięknych chwil.
Poniżej w kilku wpisach pokażę fajne miejsca podczas naszej włoskiej przygody.
Dlaczego Włochy?
Odpowiedz składa się z kilku czynników: jedzenie, pogoda, klimat, ludzie, kultura, zapachy a przede wszystkim piękne miejsca i ich różnorodność.
Właśnie ta różnorodność włoskich miasteczek przeważyła. Zwiedzając ulice Mediolanu, odwiedzając nadmorskie kolorowe domki w miasteczkach Cinque Terre, delektując się pysznymi smakami Toskanni mieliśmy wrażenie że za każdym razem odwiedzamy inne państwo.
Dlatego Italia – po prostu ma ona w sobie wszystko co kochamy 🙂
Samolotem z Warszawy do Mediolanu gdzie za pośrednictwem wypożyczalni Hertz dostaliśmy jedno z najbardziej włoskich aut – Fiata 500.
W Planie 15 miejscowości, 1500 kilometrów w 15 dni 🙂
No to zaczynamy naszą przygodę od centrum Mediolanu:



Jako że była to nasza podróż poślubna Paulinka zabrała ze sobą swoją suknie. Zaplanowaliśmy sobie , że spróbujemy zrobić dla siebie kilka pamiątkowych fotek w najfajniejszych włoskich miejscach. I tak na pierwszy ogień poszedł symbol Mediolanu – Katedra Duomo Di Milano.






Już tradycyjnie jak jesteśmy w Mediolanie to odwiedzamy super miejsce jakim jest – Terrazza Aperol. Serwują przepyszne drinki na bazie Aperola i chyba żaden lokal w Mediolanie nie ma ogródka z lepszym widokiem.




Na wycieczce poszły 2 negatywy i właśnie sobie uświadomiłem że jeszcze ich nie wywołałem 😀
Główny plac w Mediolanie opanowały gołębie.



Następnie z Mediolanu udaliśmy się do oddalonej o 180 kilometrów portowej miejscowości Chiavari gdzie zatrzymaliśmy się na noc.





Pierwsze śniadanie we włoskim stylu 🙂


Świeże, soczyste owoce <3
Najedzeni i gotowi do zwiedzania!

Chiavari w którym mieliśmy zostać tylko na noc okazało się bardzo urokliwym miasteczkiem.




Zwłaszcza spodobał nam się piękny, zielony park Di Villa Rocca






Pierwsza pizza i winko wyjazdu 🙂
No i dojechaliśmy do raju!
PORTOFINO!







look at those colors!


Takie kąpielisko:



Piękny pierścionek w pięknym miejscu. Savicki robi robotę 😉

Jedno z ładniejszych miejsc jakie widziałem w życiu.

Tym razem to by było na tyle, kolejny wpis poświęcę pięknym, kolorowym Cinque Terre 🙂
